dlaczego warto trzymać pieniądze w banku

Być może połączenie Idea Banku i Getin Banku wyjdzie bankom na dobre. Ale to zła wiadomość dla osób, które ulokowały sporo oszczędności w jednym i drugim banku. Dziś ich depozyty chronione są łącznie do równowartości 200.000 euro. Po połączeniu gwarancja ich depozytów stopnieje. Dokładnie o połowę Główny właściciel Idei i Getinu – Leszek Czarnecki – już Ten artykuł dotyczy TYLKO I WYŁĄCZNIE przypadków kradzieży pieniędzy z rachunku/konta w banku z a pomocą przelewu, a nie przy użyciu karty płatniczej (debetowej lub kredytowej). Jeśli straciłeś środki poprzez nieautoryzowaną transakcję kartą płatniczą, to te pieniądze zawsze szybko i sprawnie powinieneś odzyskać, dzięki Oszczędzanie i inwestowanie. Są trzy rzeczy, przez które tracimy grube miliardy, trzymając oszczędności w bankach. Banki czekają zwłaszcza na ten twój błąd. Maciej Bednarek. 35. Udostępnij. Inflacja nieco odpuściła. W październiku 2019 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych były średnio o 2,5% wyższe niż rok temu. Senator. Na pewno nie warto trzymać pieniędzy w banku, bo najłatwiej je tam stracić. Raz, że mamy szaleńców u władzy, którzy przebąkują o nacjonalizacji. A dwa, że wystarczy plotka Stopa rezerw obowiązkowych w Polsce wynosi ok. 3,5%. Oznacza to, że z każdych wpłaconych przez Ciebie 100zł, bank musi trzymać w rezerwie 3,5zł. 96,5zł pożycza ludziom, którzy najczęściej znowu wpłacają te pieniądze do banku. Bank 3,5% trzyma, a resztę pożycza itd. itd… nonton drama turki siyah beyaz ask subtitle indonesia episode 3. Mamy w Polsce ujemną realną stopę procentową czyli inflacja jest wyższa od oprocentowania w banku. To oznacza, że generalnie nie opłaca się trzymać pieniędzy w banku. A jednak, Polacy tak postępują. Czy słusznie? Czy to się da jakoś logicznie wytłumaczyć? Czy to ma sens? Może są po prostu niezbyt dobrze wyedukowani finansowo i dlatego tak postępują? Zapytaliśmy o to stopa procentowa wynosi 1,5%. Stopa inflacji sięga 1,7%. To daje realną stopę procentową na poziomie -0,2%. To oznacza ciężkie czasy dla oszczędzających. Generalnie na trzymaniu środków w banku się traci. Obecnie dość trudno znaleźć lokatę oprocentowaną powyżej 2% w skali co więc Polacy trzymają setki miliardów złotych (tak, tak!) na lokatach i na nieoprocentowanych (albo oprocentowanych śmiesznie nisko) rachunkach oszczędnościowych? Czy to ma jakiś sens? Jak to wytłumaczyć? Do czego może się przydać lokata - w obecnej, niekorzystnej sytuacji rynkowej - inwestorowi?Zadaliśmy te pytania analitykom. Wymienili kilka powodów, dla których trzymanie pieniędzy na lokatach w środowisku ujemnych realnych stóp może mieć jednak sens, oto Da się znaleźć lokaty, które pokonują inflacjęMożna znaleźć oferty lokat bijących inflację. Ale to się wiąże ze sporym lokata 1-miesięczna daje 3,5%.Najlepsza lokata 6-miesięczna daje 4%, a raczej 2,4% (jeśli nie chcemy zakładać konta i wiązać się z bankiem).Krótko mówiąc znalezienie lokaty „bez gwiazdek” (dodatkowych warunków), która uchroni oszczędności przed inflacją, graniczy z cudem. To już prościej znaleźć kibica Polonii na stadionie Legii, albo Dżoanę Krupę na promocji torebek Wittchen w Lokata to wygodny produkt o wysokiej płynnościZdaniem analityków, oszczędzający lubią lokaty, bo one po prostu są Lokaty to są proste produkty, mają jasne zasady, za wyjątkiem lokat promocyjnych, z dodatkowymi warunkami, które bywają nieco bardziej złożone. Łatwo się z nich korzysta, formalności są minimalne. Lokaty są powszechnie dostępne, zarówno w licznych placówkach w małych miejscowościach, jak i przez internet. Mogą być zakładane na krótki średni lub długi termin, zgodnie z preferencją klientów – zwraca uwagę Roman Przasnyski, analityk Gerda Lokatę możemy zlikwidować w kilka sekund, jednym kliknięciem myszki. Wyjście z niektórych inwestycji, jak akcje czy nieruchomości, może trwać tygodniami albo nawet miesiącami – tłumaczy Tomasz Wyłuda, analityk Biura Maklerskiego ING Banku Lokaty są rezerwą na okazje i jednocześnie stabilizatorem portfelaLokaty mogą się przydać także inwestorom. Właśnie przez to, że są łatwe w użyciu, zapewniają płynność portfela. Analitycy wskazują, że spora część pieniędzy znajdujących się na lokatach (szczególnie tych 1-miesięcznych i 3-miesięcznych) to może być kapitał czekający na Z punktu widzenia inwestora najważniejsza cecha lokaty to elastyczność czasu trwania. Można ją wykorzystywać jako rezerwę na inwestycyjne okazje. Można dzięki niej przetrwać okres rynkowych zawirowań. Lokata jest wtedy stabilizatorem poziomu ryzyka i wahań wartości portfela. W kontekście ograniczonej oferty i niskiej płynności polskiego rynku obligacji, lokaty nie mają wielkiej konkurencji jako ekwiwalent gotówki, szczególnie w przypadku początkujących inwestorów – mówi Roman Lokaty są dobrym miejscem do ochrony posiadanego kapitału. Ktoś, kto rozważa inwestowanie w bardziej ryzykowne aktywa czasami musi poczekać na właściwy moment zakupu. I w takich przypadkach lokaty są dobrym narzędziem do ograniczenia strat wynikających z postępującej inflacji, aż do chwili rozpoczęcia innej inwestycji – tłumaczy Bartosz Grejner, analityk serwisu Świniarski, zarządzający portfelami w DM TMS Brokers zwraca jednak uwagę, że udział gotówki czy depozytów w portfelu inwestora nie powinien przekraczać 10%.- 90% portfela powinno być zainwestowane w dobrze zdywersyfikowane aktywa. Różne zarówno pod względem klasy, jak i geograficznym – podkreśla Lokata to mało ryzykowny produktNie ukrywajmy, że mało kto ma cechy czyniące z niego króla spekulacji. Większość trzęsie się o swoje oszczędności. Lokaty to wyjątkowo bezpieczny produkt, zapewniający spokojny Spora część Polaków ma awersję do ryzyka, na giełdzie nie czuje się komfortowo – przyznaje Bartosz Turek, analityk Open Duża część klientów banków źle znosi wahania poziomu kapitału. To jest strasznie demotywujące, jeżeli cały miesiąc oszczędzamy, a wartość naszych oszczędności spada mimo wyrzeczeń, które dokonaliśmy – wskazuje Tomasz Wyłuda, analityk Biura Maklerskiego ING Banku Jedynym ryzykiem w przypadku lokaty jest niewypłacalność banku, ale w praktyce to mało prawdopodobne. Dodatkowo, do bardzo wysokich kwot klientów zakładających lokaty chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny – zwraca uwagę Bartosz Grejner, analityk Lokata może być schronieniem przed bańką na rynkach akcjiPrzez to, że lokata jest produktem bezpiecznym i elastycznym, jest doskonałym schronieniem przed zawirowaniami rynkowymi i przed... narastającymi bańkami Zapewne istnieje spora grupa inwestorów, która trzyma obecnie sporą część swoich portfeli w gotówce w bankach. To może być efekt obaw o to, czy przypadkiem na rynkach aktywów inwestycyjnych nie mamy już bańki spekulacyjnej – wskazuje Bartosz Zbliżamy się do końca cyklu koniunkturalnego i za kilka kwartałów może dojść do załamania na giełdach. Jeśli chcemy zobaczyć pierwsze sygnały, to wydaje mi się, że powinniśmy patrzeć na Włochy. Część inwestorów jest tego świadoma i już „przeważa” gotówkę w portfelach. Bo, jak wiadomo, w okresie kryzysu „cash is king”, czyli gotówka jest królem – przyznaje Tomasz Polacy trzymają oszczędności w bankach?Warto dodać, ile dokładnie Polacy trzymają w Na rachunkach bieżących i oszczędnościowych w lipcu 2017 roku spoczywało 378 mld zł. Na depozytach terminowych 292 mld zł. W sumie daje to na rachunkach bankowych kwotę 670 mld zł. Od 2016 roku Polacy systematycznie zmniejszają kwoty trzymane na lokatach, przerzucając pieniądze na rachunki ROR i oszczędnościowe – tłumaczy Bartosz widać, istnieje kilka powodów, dla których trzymanie pieniędzy na lokatach ma sens. Szczególnie w przypadku inwestorów giełdowych. Pamiętajmy także o tym, że sporo lokat było zakładanych rok temu i więcej, gdy w Polsce mieliśmy deflację. Być może do Polaków już dociera, że realna stopa teraz jest ujemna, więc nie będą odnawiać lokat na kolejny termin? Z drugiej strony należy pamiętać także o tym, że w przypadku problemów systemu bankowego czy budżetu państwa (o których jak na razie nic nie słychać, na szczęście), środki z lokat stają się łakomym kąskiem dla polityków i bankierów. Tak było chociażby na Cyprze w marcu 2013 roku, gdy depozyty o wartości powyżej 100 tys. euro zostały „obcięte” o 60%... Każdy ma własną opinię o tym, ile pieniędzy należy przechowywać w banku. Jedni nie mają do tych instytucji za grosz zaufania, inni wręcz przeciwnie – większość swoich środków, trzymają na koncie. Prawda jest taka, że w większości przypadków, podejście do tej sprawy, zależy od sytuacji finansowej zainteresowanego. Większość osób przechowuje w banku pieniądze na opłatę regularnych rachunków, ekstra wydatki (np. wakacje, nowy komputer) i oszczędności, które stanowią kapitał na „czarną godzinę”. Sprawne zarządzanie własnymi środkami, zaczyna się od określenia budżetu. Jeśli nieumiejętnie nim dysponujesz, możesz nie mieć czego przechowywać na bankowym rachunku. Nie masz pomysłu, jak uporządkować własne finanse? Oto kilka idei, jak to sprawnie zrobić. Ile pieniędzy trzymać na koncie bankowym? Zasada 50/30/20 Na początek, przyjrzyjmy się najbardziej popularnej zasadzie 50/30/20/20. Jest to zarazem najbardziej przystępna i najłatwiejsza metoda na podział budżetu. Koszty/wydatki, które nie ulegają zmianie – 50% Byłoby fajnie, gdyby nie trzeba było opłacać miesięcznych rachunków za czynsz, energię elektryczną, wodę, internet czy samochód. Jednak jeśli nie mieszkasz na pustkowiu, takie koszty dotyczą również Ciebie. Są to wydatki w zasadzie nie do uniknięcia i (dla bezpieczeństwa) powinny stanowić około 50% miesięcznego budżetu. Fundusz na ekstra wydatki – 30% To pieniądze, które możesz wykorzystać na wszystkie swoje „zachcianki”. Jest to pula, która generalnie wyznacza Twój standard życia. W zależności, jaką ilością „wolnych” środków dysponujesz – możesz pozwolić sobie na różne przyjemności: wyjścia do kina, na basen, kupno tabletu, nowych ciuchów czy ekstra wakacje. Niektórzy eksperci podważają tutaj zasadność przyznania do tego „koszyka” aż 30% ogólnego budżetu. Jednak zależy to od indywidualnej kondycji finansowej gospodarstwa. Oszczędności – 20% Oszczędzanie to podstawowa czynność, która pozwala przygotowywać się na cięższe czasy. To właśnie tutaj powinno trafiać ostatnie 20% miesięcznego dochodu. Jeżeli pieniędzy nie starcza na odłożenie w kwocie, która stanowiłaby 1/5 ogólnego budżetu, należy przemyśleć skorygowanie „koszyka” z ekstra wydatkami. Niespodziewana choroba, wypadek czy utrata pracy, nie mogą być przyczyną Twojej finansowej ruiny. Oczywiście nikt nie zakłada czarnych scenariuszy, ale życie czasem jest niestety bardzo brutalne. Ile pieniędzy trzymać na rachunku osobistym? Strategia budżetowa nr 2 Niektórzy eksperci optują za jeszcze innym podziałem kapitału. Tutaj podział środków jest bardziej sprecyzowany. Żywność: 10% – 15% Oszczędności: 10% -15% Odzież: 2% – 7% Mieszkanie: 25% – 35% Transport: 10% – 15% Usługi komunalne: 5% – 10% Medycyna/Zdrowie: 5% – 10% Inne: 5% – 10% Taka strategia wymaga poświęcenia większej ilości czasu na odpowiednią analizę, oraz większej dyscypliny w realizacji założeń. Dlatego też nie jest rekomendowana „początkującym”, jeśli chodzi o planowanie i zarządzanie domowym budżetem. Ile pieniędzy trzymać na koncie bankowym? Podsumowanie Jak dużą kwotę przechowywać na koncie w banku? Nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Podjęcie decyzji, może ułatwić ustalenie budżetu i jego sprawny podział. Da to większą jasność, jakim kapitałem się dysponuje i ile gotówki można mieć „pod ręką”, a ile lepiej odkładać na rachunku. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, kluczem do zachowania finansowej płynności jest posiadanie oszczędności. A łatwiej coś odłożyć, jeżeli pieniądze nie są łatwo dostępne (schowane gdzieś w domu). Więc w tym wypadku, zdeponowanie części swojego kapitału w banku ma sens. Idealnie byłoby również posiadać ROR tani w utrzymaniu. Aktualnie kilka instytucji ma w swojej ofercie bezpłatne konta bankowe. Więc jeśli ponosisz spore opłaty za korzystanie z rachunku osobistego, pomyśl nad zmianą. Konto bankowe przez internet można otworzyć praktycznie w każdej instytucji w 5 minut. A niektóre banki pozwalają na aktywację nowego rachunku właściwie od zaraz – za pomocą przelewu weryfikacyjnego. Natomiast w razie jakiejś awarii systemu bankowego czy w ekstremalnej sytuacji jego upadku – warto mieć jakąś pulę środków „w skarpecie”. Reasumując – najrozsądniejszym rozwiązaniem, jest dywersyfikacja swojego bogactwa. Banki to okazałe budynki, które kojarzymy ze schowkami, skrytkami i tysiącami zamków, prowadzących do ukrytych pomieszczeń, w których chowane są nasze pieniądze i pewnie sterty sztabek złota. Tyle podpowiada nam wyobraźnia i rzecz jasna filmy i opowieści. Jednak tak naprawdę bank nie jest chroniony przez mury. Bankowość to jeden z najpilniej nadzorowanych i regulowanych przez państwo sektorów gospodarki. W Polsce nadzór nad bankami sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego, ale to, że nie stracimy pieniędzy, zapewnia nam Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jeżeli chcesz założyć konto najlepiej wcześniej porównać oferty banków, można zrobić to na przykład na – serwis porównujący konta bankowe. Licencja Każdy bank musi mieć licencje na swoją działalność, wydawaną przez KNF. Gdy ją otrzyma, zaczyna podlegać rygorystycznemu nadzorowi i ścisłym przepisom. W zamian za zgodę na ten nadzór, wszelkie depozyty klientów, które są w banku, objęte są gwarancją. Klienci mogą dzięki temu spać spokojnie, wiedząc, że jeśli banku upadnie w ciągu 20 dni roboczych od zawieszenia działalności banku, zostanie ustanowiony nad nim nadzór komisaryczny. W tym okresie całość pieniędzy, do kwoty gwarantowanej tj. równowartości 100 tysięcy euro wróci do właścicieli. Dla bezpieczeństwa warto więc trzymać pieniądze w jednym banku tylko do tej kwoty, a nadwyżkę ponad tym ulokować w kolejnym banku. W przypadku wspólnego konta małżonków, każdy z właścicieli otrzymuje do 100 tysięcy euro. Kwota gwarancji wyrażona jest w walucie unijnej, ale dotyczy każdej innej waluty. Nasze pieniądze chronione swą także przez likwidowanie przyczyn upadłości banków. Polega to na udzielaniu pomocy finansowej, udzielaniu porad przy fuzjach bankowych czy udzielaniu informacji o sektorze bankowym. Parabanki Nie każdy, kto działa na rynku finansowym, musi starać się o licencje i gwarancje. Instytucje pożyczkowe, para banki działają poza ścisłym nadzorem Komisji. Proponują one wprawdzie bardzo zbliżoną działalność: udzielają pożyczek, można w nich lokować kapitał, ale nie są bankami. Tyle że dla uniknięcia kontroli stosują nieco inne nazewnictwo, np. zawierając kontrakty lokacyjne. Powierzenie im pieniędzy jest zawsze obarczone sporym ryzykiem. Mogą działać, jak klasyczne piramidy finansowe czy po prostu bardzo ryzykownie inwestować środki klientów. W zamian za to oferują wyższe stopy zwrotów, kusząc klientów dużymi zyskami czy udzielając pożyczek, także tym klientom, którzy w banku by ich nie uzyskali, z racji swoich problemów z płynnością finansową. Tekst przygotowany przez: Marek Wiśniowski – redaktor serwisu Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że Polacy stracili poczucie bezpieczeństwa i ruszyli na stacje benzynowe oraz do bankomatów. Na pytanie, jak na pieniądze w bankach wpływa wojna na Ukrainie odpowiedziała nam Komisja Nadzoru Finansowego oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Wnioski? Nic się nie dzieje i o wiele bezpieczniej jest płacić kartą, niż wypłacać i nosić ze sobą gotówkę. Wojna na Ukrainie wywołała panikę wśród naszych wschodnich sąsiadów – do bankomatów zaczęły tworzyć się kolejki, a bank centralny Ukrainy podjął decyzję o wprowadzeniu limitu dziennego wypłat w wysokości 100 000 hrywien. Po wypłatę pieniędzy zaczęli ustawiać się także w Polacy. Ale czy jest ku temu powód?KNF uspokaja: nie ma najmniejszych obaw ani o bezpieczeństwo środków powierzonych bankowi, ani o ciągłość działania systemu. Jacek Barszczewski z Komisji Nadzoru Finansowego ostrzegł wręcz przed wypłacaniem większych kwot, tłumacząc że osoby podejmującego gotówkę narażają się na niebezpieczeństwo. Nie wynikające z wojny, lecz z działalności przestępców, dla których osoba z torebką czy plecakiem wypełnionym gotówką jest wyjątkowo smakowitym w bankach są bezpieczne. Większym ryzykiem wypłata z bankomatuW sieci zaczęły pojawiać się zdjęcia bankomatów informujących o chwilowej niedostępności z powodu braku pieniędzy. Pojawiły się także plotki, będące efektem dezinformacji, że w Polsce – tak jak na Ukrainie – ograniczona zostanie wysokość wypłat. Wszystkie organizacje stające na straży systemu bankowego oraz pieniądza – NBP, KNF oraz BFG – mówią w tek kwestii jednym głosem: limitów nie ma i nie będzie, gdyż nie ma żadnych powodów, żeby je wprowadzać. - System bankowy w Polsce działa normalnie i w sposób niezakłócony, pieniądze są bezpieczne i dostępne. Dotyczy to także bankomatów. Obecnie, w związku z niepokojami wokół Ukrainy, podobnie jak w pierwszej fali pandemii COVID-19, obserwujemy wzmożony popyt na gotówkę, Polacy chcą wypłacać częściej i większe kwoty pieniędzy, niż normalnie. Z powodu wysokich wypłat jednostkowych w bankomatach szybciej niż zwykle kończą się środki. W pewnych miejscach może wystąpić chwilowy brak dostępności gotówki w bankomatach, jednak jest to kwestia jedynie logistyki: banki muszą uzupełniać częściej bankomaty, czasami wystarczy więc wrócić później, kiedy bankomat zostanie zaopatrzony. Nie ma i nie będzie dziennych limitów wypłat. Gotówka jest i jej nie zabraknie, przestoje to kwestia czysto operacyjna. Nie ma co poddawać się spirali niezdrowych emocji.– powiedział nam Jacek Barszczewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej w Komisji Nadzoru Finansowego. Wszystko działa poprawnie, banki realizują swoje funkcje wobec klientów, system jest wydolny i stabilny, a pieniądze w banku bankach są bezpieczne. Komisja Nadzoru Finansowego współpracuje z bankami i monitoruje na bieżąco sytuację. Gotówki nie zabraknie – postarał się o to Narodowy Bank Polski, znacznie zwiększając w czasie pandemii podaż banknotów. NBP przypomniał o tym w oficjalnym komunikacie. W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na gotówkę, Narodowy Bank Polski informuje, że posiada wystarczające zapasy w pełni umożliwiające pokrycie zapotrzebowania klientów banków na pieniądz gotówkowy. Wszystkie zamówienia banków realizowane są bez limitów wartościowych, w pełnej strukturze nominałowej, na terenie całego kraju. Narodowy Bank Polski Bank centralny dodał, że „pozostaje w ścisłej współpracy ze wszystkimi podmiotami obsługującymi rynek obrotu gotówkowego w Polsce”. - Z uwagi na zwiększoną skalę transakcji, w niektórych lokalizacjach, mogą występować opóźnienia w dostawie gotówki do bankomatów z centrów logistycznych banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę – wyjaśnił bank Barszczewski z KNF wskazał na aspekt wypłat większych środków z bankomatu, o których podejmujący środki zazwyczaj nawet nie myślą: zwiększone ryzyko utraty gotówki z powodu wzmożonej działalności przestępców. - Apelujemy, żeby zachować spokój i nie wprowadzać atmosfery paniki, przez co niepotrzebnie tworzą się kolejki przed bankomatami czy na stacjach paliw. System finansowy działa w sposób niezakłócony i nie ma uzasadnienia, aby podejmować nerwowe i nieprzemyślane działania. Widzimy wzmożoną akcję dezinformacyjną, mającą na celu wywołanie chaosu i paniki. Nie poddawajmy się jej. Absolutnie nie ma potrzeby wypłacania nadmiarowej ilości gotówki. Co więcej, działanie takie może wiązać się z poważnym ryzykiem. W okresie wzmożonego popytu na gotówkę bankomaty mogą być bowiem obserwowane przez przestępców, którzy mogą podjąć próby jej kradzieży. Bezpieczniej w takim wypadku jest trzymać pieniądze na koncie i płacić kartą – stwierdził Nadzoru Finansowego ostrzegła przed próbami wykorzystywania okazywanej przez Polaków solidarności z Ukrainą przez Przy okazji konfliktu na Ukrainie obserwujemy także wzmożoną aktywność w cyberprzestrzeni, jeśli chodzi o działania zmierzające do destabilizacji poszczególnych instytucji finansowych. Polskie banki są już od dłuższego czasu bardzo dobrze przygotowane na takie sytuacje. Posiadają profesjonalne zespoły specjalistów, którzy skutecznie neutralizują potencjalne cyberataki. Bardziej niebezpieczne są działania wymierzone bezpośrednio w klientów instytucji finansowych, kiedy oszuści próbują wyłudzać loginy i hasła do bankowości elektronicznej, poprzez np. fałszywe strony internetowe podszywające się pod banki czy fałszywe sklepy internetowe lub fałszywe SMS-y z aktywnymi linkami. Po uzyskaniu danych i dostępu do konta bankowego mogą np. zaciągnąć kredyt lub dokonać kradzieży środków finansowych. Wśród takich oszustw pojawiają się także fałszywe zbiórki na pomoc Ukrainie. Warto więc przed wpłaceniem sprawdzić, czy organizator danej zbiórki czy dana fundacja jest wiarygodny – wskazał bezpieczny sposób ofiarom wojny na Ukrainie można pomóc poprzez Fundację Radia wojna na Ukrainie. Każda wojna to nie tylko konflikt polityczny i militarny. To przede wszystkim niewinne ofiary i ludzie, którzy tracą wszystko. Fundacja Radia ZET prowadzi dla nich akcję obawiających się, jak na ich pieniądze w bankach wpłynie wojna uspokoił także Filip Dutkowski, rzecznik Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. To instytucja ostateczna, która uaktywnia się tylko wtedy, gdy trzeba pomóc klientom upadających banków. Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje bezpieczeństwo depozytów w bankach i SKOK-ach do równowartości w złotych 100 tys. euro. Polski system bankowy jest w dobrej kondycji i nie ma powodów do niepokoju. Wszyscy obserwujemy to, co się dzieje na Ukrainie, ale trzeba zachować spokój i pamiętać, że to się nie dzieje u nas. BFG stale monitoruje sytuację w sektorze banków i SKOK-ów i nie obserwuje żadnych niepokojących zjawisk związanych z wojną na Ukrainie. Filip Dutkowski Dutkowski wskazał na ważną kwestię – wojna nie toczy się w naszym kraju. Nie można jej oczywiście ignorować, ale Polska jest częścią Unii Europejskiej, co działa na nią stabilizująco. Można spodziewać się, że z powodu wojny wzrosną ceny paliw czy spadną ceny akcji na giełdach, ale agresja Rosji na Ukrainę nie ma żadnego wpływu na pieniądze, które zostały zdeponowane w na Ukrainie - najnowsze informacje na żywo GDZIE TRZYMAĆ FORSĘ Ponad trzy czwarte Polaków przekonało się już do trzymania swoich pieniędzy na kontach bankowych. Coraz bardziej ufamy bankom, coraz bardziej przekonani o wyższości rachunku oszczędnościowego nad bieliźniarką lub przysłowiową Kilkadziesiąt banków komercyjnych oraz setki banków spółdzielczych prześcigają się w pomysłach, jak namówić nas do korzystania ze swoich usług. Założenie konta bankowego to czynność łatwa i pochłaniająca coraz mniej czasu. Dzięki bogatej ofercie banków możemy dokładnie porównać, co dany bank ma do zaoferowania i wybrać konto najlepsze dla Pieniądze trzymane na koncie oszczędnościowym lub na lokacie zarabiają dla nas – w odróżnieniu do zaskórniaków chowanych w domu. Są też bezpieczne, gdyż dom, mieszkanie mogą paść ofiarą kradzieży. Dzięki posiadanemu kontu możemy powierzyć instytucji bankowej większość stałych opłat i przelewów.>>>> Zobacz komiks! Dlatego warto trzymać pieniądze w banku

dlaczego warto trzymać pieniądze w banku