dlaczego lepiej mieć kota niż męża
Nietypowe zachowania kota okiem behawiorysty. Koty nie bez powodu mają opinię zwierząt niezwykle tajemniczych i ekscentrycznych. Ich zachowania często bywają dla nas niezrozumiałe i dziwne - przynajmniej dopóki nie poznamy ich źródła. Poznanie lepiej naszych czworonożnych przyjaciół w niczym nie umniejsza ich uroku, a może
Są one zlokalizowane są na chromosomach X, co oznacza iż zwierzak musi mieć dwa chromosomy X. A dwa chromosomy X mają wyłącznie kotki. Kocurki mają układ XY, czyli nie mogą mieć genotypu Oo, czyli nie mogą mieć umaszczenie szylkretowego – przynajmniej w normalnej sytuacji. (Czytaj też Rude umaszczenie u kotów, Szylkretowe
Dlatego, mówiąc szczerze, miski dla kotów najlepiej stawiać na płytkach, a nie na panelach czy parkiecie. Jeśli jednak nie dysponujemy odpowiednim miejscem pokrytym terakotą czy gresem, warto zastosować łatwą do czyszczenia podkładkę pod miski dla kotów. Miski dla kota nie powinny również znaleźć się tuż obok kuwety.
Jest bardzo przywiązany do ludzi, przymilny, rozbrykany i chętnie też aportuje. Przypuszczalnie znasz tego kota z kina – mianowicie jako „Panią Norris“, która w dwóch filmach o Harrym Potterze towarzyszy znienawidzonemu woźnemu Argusowi Filchowi. Kot rasy maine coon jest pełen życia, poluje i bawi się w aktywny sposób.
Wątróbka bywa dla kota zagrożeniem, jednak gotowana lub dobrze sparzona może być podawana w niewielkich ilościach w charakterze przekąski. W żadnym przypadku nie powinno się natomiast karmić zwierzęcia podrobami w formie surowej. Surowa wątróbka jest zabroniona dla kota przede wszystkim dlatego, że – jak już wspomniano
nonton drama turki siyah beyaz ask subtitle indonesia episode 3. Właśnie zakończyłaś męczący związek i szukasz oddechu od relacji romantycznych? A może po prostu zastanawiasz się, który zwierzak domowy będzie idealnie dla Ciebie pasował? Tutaj powstaje pytanie dlaczego warto mieć kota i dlaczego jest to zwierzak idealny? Powody, dla których lepiej mieć kota niż faceta albo innego zwierzaka są niezliczone, ale te pięć jest najważniejszych i najbardziej decydujących. Przeczytaj je i ostatecznie zdecyduj się na adopcję kociaka albo przekonaj się po prostu, czemu wybrałaś dobrze, stawiając na swojego zwierzaka!Jest niezależnyKociak sam znajdzie sobie zajmujące zajęcie i nie będzie wymagał twojej ciągłej uwagi. W dodatku jest niezwykle inteligentny i potrafi sobie poradzić sam nawet wtedy, gdy z pilnego i poważnego powodu nie będziesz w stanie się nim zająć. Nie musisz więc stać przy nim cały czas i pilnować, żeby zjadł wszystko, co ma w misce albo żeby jakieś dzikie zwierzę nie porwało go, gdy zabierasz go ze sobą na zewnątrz. Jest również w stanie zająć się Tobą, jeśli będzie taka potrzeba, chociaż oczywiście w charakterystyczny dla kocich ograniczeń sposób. Umie też sam uciec w przypadku, gdyby był zagrożony, więc nie musisz obawiać się o jego bezpieczeństwo. Jest cichy Koty są wspaniałymi zwierzakami. Nie tylko lubią, gdy okazuje się im czułość, ale też nie przeszkadzają w ważnych momentach. Są ciche, więc gdy potrzebujesz spokoju, zupełnie nie zauważysz jego obecności. Kot uszanuje twoją potrzebę przestrzeni i ciszy i o ile jego miska będzie pełna, nie będzie domagał się niczego, co wyprowadziłoby Cię z i tak już zachwianej równowagi. Cicho skacze i cicho chodzi, ale będziesz miała świadomość, że gdzieś w twoim pobliżu jest zwierzak, na którego możesz liczyć. Nie będzie też przeszkadzał Ci w spotkaniach rodzinnych czy przyjacielskich, chociaż niektóre kociaki w takich chwilach lubią być uwielbiane. Z pewnością taki jest kot europejski którego można spotkać w większości domów. Nie trzeba go wyprowadzać To prawda, małe kociaki wzięte od razu do siebie trzeba najpierw nauczyć korzystać z kuwety, ale te lekcje bardzo się opłacą. Nie tylko nie będziesz musiała go wyprowadzać (chodzenie z kotem na smyczy rzadko kończy się dobrze), ale nie będziesz się też musiała przejmować tym, że któryś z sąsiadów zacznie nagle narzekać na niechciane prezenty zostawiane u niego na podjeździe czy na balkonie. Nie wszystkie koty lubią wychodzić, więc taka kuweta to również ułatwienie dla nich. Nie zakładaj jednak od razu, że każdy starszy kot umie korzystać z kuwety, bo możesz mocno się rozczarować. Obserwuj go uważnie i w razie potrzeby interweniuj. A więc dlaczego warto mieć kota? Powiedzmy coś jeszcze. Będzie leniuchował z Tobą Kot nigdy nie zwróci Ci uwagi, że za mało pracujesz albo twoja pensja jest dla was dwojga niewystarczająca. Sam nigdy nie dołoży się do budżetu, więc nie będzie narzekał. Dodatkowo nie będzie Cię nigdy gonić do gotowania czy sprzątania, pozwoli Ci wybrać, czy dziś odpoczywacie, czy odpoczywa sam. Pomoże Ci z wielką chęcią w tym wyczerpującym zajęciu i będzie miał pretensje, że wasz relaks trwał tak krótko. Jeśli będzie musiał wyjść za potrzebą, to po prostu to zrobi, dzięki czemu nie będziesz musiała wychodzić z domu, gdy nie będziesz miała na to ochoty. Koty są bardzo cierpliwymi leniami i z chęcią spędzą z Tobą w taki sposób cały twój urlop. Sam wróci do domu Koty mają niesamowicie dobrze rozwiniętą umiejętność odnajdywania się w terenie. Nie mają więc problemów z wróceniem do Ciebie po swoich własnych śladach. Nie ważne, czy akurat skacze po dachach, czy przechadza się po brukowanych ulicach, dobrze zdaje sobie sprawę z tego, gdzie jest. Wróci najpewniej na porę karmienia lub gdy się zmęczy. Uważaj jednak, aby nie rozluźnić się za bardzo. Jeśli twojego kota nie ma dłużej niż zwykle, powinnaś rozpocząć poszukiwania. To, że koty są niezależne i potrafią o siebie zadbać, nie znaczy, że nie mogą zostać ukradzione lub przejechane. Choć jest to smutne, może się zdarzyć, a Ty musisz być gotowa na taką ewentualność. Bardzo często koty szylkretowe właśnie należą do tego rodzaju podróżników.
Oto piętnaście powodów, dla których lepiej mieć psa niż... żonę: 1. Im później wracasz, tym bardziej podekscytowany i stęskniony za Tobą jest Twój pies. 2. Pies nie zwróci uwagi na to, gdy nazwiesz go innym imieniem. 3. Pies ubóstwia, gdy zostawiasz masę rzeczy na podłodze. 4. Rodzice psa nigdy Cię nie odwiedzają. 5. Pies nie ma nic przeciwko, gdy podnosisz głos, aby przykonać go do własnych racji. 6. Pies naprawdę woli pomyszkować na zewnątrz (na dworze) niż w Twoim portfelu lub biurku. 7. Nigdy nie musisz czekać na psa - jest gotowy 24 h na dobę. 8. Pies uważa, że jesteś zabawny, gdy wracasz do domu nawalony. 9. Pies uwielbia chodzić na polowanie czy na ryby. 10. Pies nigdy nie obudzi Cię w środku nocy pytaniem: "Gdybym umarł, znalazłbyś sobie innego psa"? 11. Jeśli suka ma małe, możesz zawinąć je w kocyk i komuś oddać. 12. Pies bez problemu pozwoli założyć sobie nabijaną ćwiekami obrożę i nie będzie uważał tego za perwersję. 13. Pies, jeśli poczuje od Ciebie innego psa, nie będzie się wściekał. Jeszcze będzie się do Ciebie przymilał. 14. Pies lubi podróżować na tylnej platformie pick-up'a. 15. Jeśli pies Cię opuści, nie zabierze Ci połowy Twojego majątku. Możesz pokazać to Żonie, ale niech nie bierze tego do serca, bo Cię zagryzie. Pozdrawiamy Hodowla POLKA Jola i Andrzej Niedzielscy Zgłoś swój pomysł na artykuł
19 września 2013 Koty rządzą internetem. Jak ktoś ma w domu kota, wie dlaczego. Gdy w domu jest mruczek, nie jest już potrzebny telewizor. Wystarczy obserwować kocie zabawy, podziwiać jego pełne gracji ruchy i wspaniałe ciało sportowca. Aż się chce nagrywać filmiki i robić gify. Wydaje Ci się, że znasz koty? Oto 15 rzeczy, których o kotach możesz nie wiedzieć. 15 kocich tajemnic 1. Kot jonizuje powietrze. To naturalna elektrownia jonów ujemnych, które korzystnie wpływają na nasze samopoczucie. Jeśli boli Cię głowa, wystarczy przez 5 minut głaskać kota, a ból głowy się widocznie zmniejszy. 2. Koty lubią długie i syczące imiona. Kot szybciej nauczy się swojego imienia jeśli będzie ono miało 3-4 sylaby. Dlatego popularne koty z TV to Filemon, Bonifacy, Rademenes, Sylvester. Jeszcze lepiej jeśli imię będzie zawierać głoski syczące takie jak s, sz, ś, c, ć, cz, na które szczególnie wrażliwe są kocie uszy. Dobre imiona to Puszek, Szczepan, Sasanka, Sierściuch, Ciasteczko czy np. kot Idy – Hasztag. 3. Ugniatanie łapami posłania albo człowieka to atawizm, który pozostał kotu z dzieciństwa, gdy masował cyca matki, żeby mleko lepiej leciało. 4. Kot nie zawsze spada na cztery łapy. Udaje mu się to zwykle z niewielkiej wysokości, więc na przykład wyskok z V piętra może skończyć się połamaniem. Kot obraca się w powietrzu za pomocą ogona, który działa jak ster. Przy locie z większej wysokości kot po prostu gubi orientację i stąd wypadki. 5. Kot nie widzi ostro. Widzi w zasadzie tylko kształt. Dlatego kot może nie poznać właściciela, jeśli ten wróci do domu w dużym kapeluszu. Z tego samego powodu kot potrafi nie zauważyć zabawki albo jedzenia, które leży przed nim, ale gdy tylko zabawka zacznie się ruszać, od razu ją dostrzega. 6. Kot reguluje temperaturę ciała tylko przez poduszki na łapach. Nie poci się pod pachami jak człowiek. Jeśli chcesz sprawdzić, czy kotu zimno czy ciepło, dotknij jego poduszek. 7. Kot nie trawi laktozy. To popularny mit, że kot powinien pić mleko. Wynika on pewnie z tego, że dawniej koty hodowano głównie na wsi, a tam łatwo dostępnym źródłem białka było właśnie krowie mleko. Są koty, którym mleko bardzo smakuje, ale ponieważ w nadmiarze może im zaszkodzić, lepiej częstować je mlekiem rzadko i w małych ilościach. 8. Wszystkie wibrysy kota, czyli wąsy i brwi, mają łącznie taką rozpiętość jak najszersze miejsce jego tułowia. Dlatego gdy kot wkłada głowę w otwór i nie dotyka wąsami żadnej krawędzi, wie, że się cały zmieści. 9. Na tylnych łapach kot ma tylko po 4 palce. 10. Koty trzykolorowe, czyli biało-rudo-czarne, to zawsze kotki, nie kocury. 11. Koty mają takie same grupy krwi jak ludzie, z tym że 99% kotów ma grupę krwi A, B występuje u konkretnych ras, a AB zdarza się bardzo rzadko. 12. Mruczenie kota to dźwięk o takiej samej częstotliwości jak odpalony silnik diesla. 13. Kot stawia włosy na sztorc, co szczególnie widać na grzbiecie i ogonie, żeby wydać się większym i w ten sposób przestraszyć wroga. 14. Skąd się wzięło powiedzenie „kupować kota w worku”? W pełnych szczurów średniowiecznych miastach północnej Europy kot był cennym nabytkiem, ale bardzo rzadkim. Czasem trzeba było sprowadzać koty nawet z krajów środziemnomorskich. Trudno było zaspokoić popyt na koty, dlatego nieuczciwi handlarze pakowali do worków inne zwierzaki twierdząc, że to koty. 15. Język kota jest chropowaty, ponieważ przy myciu futra ma działać jak grzebień i rozczesywać włoski. Instrukcja obsługi kota A oto kilka wskazówek dla właścicieli kotów i osób, które kota chciałyby mieć. Mam na imię… Jeśli chcesz kota szybko nauczyć jak ma na imię, zawsze go wołaj imieniem przed nasypaniem jedzenia do miski. Nawet jeśli kot stoi Ci już przy nodze. Nie używaj jego imienia, gdy chcesz go skarcić. Lepiej krzyknąć wtedy „Psik!” albo „Nie wolno!”. W ten sposób kot nie będzie kojarzył własnego imienia z czymś negatywnym. Kot razy 2 Dobrze jest mieć dwa koty, nie jednego. Wtedy pod nieobecność właścicieli są one dla siebie wzajemnie towarzystwem. Takie koty są też mniej agresywne wobec ludzi i ich nie drapią, ponieważ wszystkie waleczne instynkty zaspokajają z drugim kotem. Myju myju Małego kotka szybciej nauczysz czystości, jeśli włożysz go do kuwety zaraz po jedzeniu i zaraz po spaniu. Człowiekowi też zawsze najbardziej chce się sikać po przebudzeniu. Daj drapaka Łatwiej nauczysz kota korzystać z drapaka, jeśli zaraz po tym jak się obudzi postawisz go przy drapaku i pokażesz, jak się drapie. Kot wtedy się przeciąga, tak samo jak człowiek, i instynktownie wyciąga pazury. Twoje meble Ci za to podziękują. Po każdym drapaniu pochwal kotka i daj mu smakołyk. Manicure Najlepiej obcinać pazury kotu zaraz po przebudzeniu. Wtedy jest idealnie rozmemłany i nie ucieknie tak szybko. Kocham, nie biję Kot nie rozumie przemocy fizycznej, więc jeśli nabrudzi i dostanie klapsa, nie skojarzy, że to kara. Pozostaje Ci na niego krzyknąć i posprzątać. Co na obiad? Najlepsze jedzenie dla kota to sucha karma, bo jedząc ją kot przy okazji czyści sobie zęby. Mokre karmy znanych marek, reklamujących się w telewizji, zawierają składniki działające podobnie jak nikotyna, a więc uzależniające. A teraz idę pogłaskać swoje dwa futrzaki. Mrau.
Strona 1 z 2Dom bez kota jest tylko mieszkaniem. Ale nie wolno dopuścić, by kot był… panem w przeciwieństwie do psów, nie uznają nas za istoty wyższe. „Karmią mnie, głaszczą, wyprowadzają na spacer, chyba są bogami”, myśli o nas pies. „Karmią mnie, głaszczą, sprzątają mi w kuwecie – myśli kot. – Chyba jestem bogiem”. Dlatego tak wielu właścicieli kotów odnosi (słuszne) wrażenie, że są dla swojego pupila głównie narzędziem do otwierania puszek. I że to nie kot mieszka u nich, lecz oni u kota. Sio! To moje łóżko! Słysząc to, kot spojrzy na ciebie z wyższością i... nawet się nie ruszy. Jeżeli masz dużo szczęścia, łaskawie przewali się na drugi bok, robiąc ci odrobinę miejsca na brzegu. Chcesz się wyspać, musisz sprawić kotu jego własne mięciutkie legowisko. Dobrze sprawdzi się takie na słupku (o ile twój pupil jest w miarę młody i nie upasł się jeszcze jak filmowy Garfield). Koty lubią przesiadywać wysoko i mieć oko na całe mieszkanie. Wtedy czują się bezpiecznie. Ale i tak o piątej rano kiciuś uwali ci się na piersi całym ciężarem niczym Dusiołek z wiersza Leśmiana. Głośnym mruczeniem (a koty potrafią zagłuszyć 30-letniego diesla) będzie próbował przekonać cię, że już pora wstać i napełnić mu miskę. Może również zacząć cię czule udeptywać, robiąc ci siniaki na obojczyku i drapiąc pazurami dekolt. Co gorsza, wzorem Gacusia mojej znajomej Anki, zdesperowany kocur skojarzy któregoś pięknego dnia dźwięk budzika w komórce z pierwszym karmieniem. Gacuś nie mogąc doczekać się pobudki, zaczął wskakiwać na szafkę i łapą zrzucać z niej telefon. Nie sprawia to, co prawda, że alarm się włącza, ale włącza się świadomość Anki. Jedynym wyjściem w tym przypadku okazało się odizolowanie kota drzwiami, szczególnie polecane są dźwiękoszczelne. reklama Jak on tam wlazł? Wspinanie się to naturalna potrzeba kota. Wszystko, co zwisa, zwisa po to, żeby się po tym wspinać. Możesz oczywiście zdjąć zasłonki, a wszystkie rzeczy zamiast na półkach, trzymać na podłodze. Niestety, samo usunięcie zwisających elementów nie załatwi sprawy, bowiem potrzeba wspinaczki u kota jest tak silna, że jeśli nie będzie miał się po czym wdrapać, zacznie to robić… po tobie (auć!). O wiele prostsze i mniej bolesne będzie właściwe ukierunkowanie kociego instynktu wspinaczki. Świetnie sprawdzają się piętrowe „drzewka” spełniające również funkcję drapaka, co przy okazji powinno rozwiązać problem haratania mebli. Możesz też zamontować na ścianach specjalne półki przeznaczone dla kotów. Twój mruczek będzie na nich się wylegiwać, zamiast na twoich ukochanych bibelotach. A jeśli spróbuje wejść tam, gdzie nie powinien, potraktuj go wodą ze spryskiwacza do roślin. Ukryj się tylko, by kot nie skojarzył przykrego prysznica z tobą, bo stracisz resztki jego sympatii. A co, gdy nie ma cię w domu? Wyłóż półki, stół czy kuchenny blat lepką folią, np. bąbelkową. Koty bardzo nie lubią, gdy coś przykleja im się do łap. Po kilku próbach nie będą więcej ryzykować. Kotem można sterować również za pomocą zapachu. Anka przypadkiem odkryła, że jej pupile nie znoszą aromatu miętowej herbaty. Porozwieszała więc torebki z suszem w miejscach zakazanych. W ciągu kilku tygodni na stałe oduczyła koty włazić na stół, blat kuchenny i szafki. Trzeba tylko uważać, by nie pomylić mięty z kocimiętką. Na pocieszenie ważna informacja – w miarę, jak kot nabiera dostojeństwa (i masy oczywiście), jego naturalny instynkt wspinaczki ulega przytłumieniu. Nie musisz obawiać się widoku dziewięciokilogramowego kocura włażącego po zasłonkach pod na zielone Wielu kociarzy skarży się, że w domu może hodować tylko kaktusy. Mnie udało się uratować ukochaną palmę, posypując jej liście pieprzem. Poskutkowało, ale zabieg ten trzeba co jakiś czas powtarzać. Koty, zwłaszcza te, które nie wychodzą na zewnątrz, muszą bowiem zjadać rośliny, by lepiej trawić i móc oczyścić żołądek ze zlizywanej podczas mycia sierści.
Każdy gatunek żywych istot na naszej planecie wypracował własny system porozumiewania się. Nasze futrzaki również. Choć nie potrafią mówić, potrafią komunikować się ze sobą, przekazując informacje za pomocą tzw. mowy niewerbalnej, zwanej inaczej mową ciała. Jeśli nauczymy się kociego języka, będziemy mogli lepiej rozumieć naszego pupila. Jak interpretować zachowanie kota? 1. Złożony język kociego ciała 2. Kocia mimika – jak ją interpretować? 3. Kocie uszy 4. Kocie oczy 5. Kocie wargi, zęby i język 6. Kocie wąsy 7. Co nam mówi zachowanie kota? 8. Postawa ciała kota 9. Koci ogon 10. Kocie „baranki” i ocieranie się 11. Lizanie po twarzy, rękach i po włosach, a czasami lekkie podgryzanie 12. Kładzenie się na plecach i nadstawianie brzucha 13. Ugniatanie kolan, poduszek czy posłania 14. Wydawane przez kota dźwięki 15. Kocie miauczenie 16. Kocie mruczenie 17. Syczenie i prychanie 18. Zapachy jako element języka kotów 19. Koci język – trudny i łatwy jednocześnie Złożony język kociego ciała Język kota to złożony system mimiki, postawy i ułożenia ciała, zachowania oraz różnorodnych dźwięków. Dzięki nim zwierzę jest wstanie wyrazić wszystkie swoje emocje i wpływać na zachowanie innych przedstawicieli swojego gatunku. Kocia mimika – jak ją interpretować? Koty mają stosunkowo słabo rozwiniętą mimikę, np. w porównaniu z psami. Może dlatego wielu ludzi ma problem z prawidłową interpretacją wyrazu kociego pyszczka. Co mówi nam kocia mimika? W jaki sposób nasi pupile wyrażają emocje za pomocą spojrzeń, ruchów uszu i tak dalej? Kocie uszy Uszy (prawidłowo małżowiny uszu) są najbardziej wymownym elementem języka kotów. Z ich ruchów i ułożenia możemy wyczytać wiele emocji, których doświadcza nasz pupil. Zrelaksowany zwierzak ustawia małżowiny do przodu i lekko na boki – dzięki temu nawet odpoczywając dobrze słyszy otaczające go dźwięki. Uszy skierowane ku przodowi, w kierunku patrzenia, oznaczają czujność lub zainteresowanie się czymś. Gwałtowne ruchy małżowinami oznaczają, że kot jest zdenerwowany, albo usłyszał jakiś niepokojący dźwięk i próbuje ustalić jego źródło. W postawie grożenia u bojowo nastawionego kota uszy małżowiny są skierowane ku tyłowi głowy, tak że z przodu widać ich tylną stronę. W postawie obronnej natomiast uszy przylegają płasko do głowy. Kocie oczy Kocie oczy również mogą wyrażać wiele emocji. Szeroko otwarte wyrażają strach lub duże zaciekawienie, przymrużone sygnalizuję relaks, złość lub… ruję u kotki. Prawidłowa interpretacja zależy od okoliczności i zachowania kota w danym momencie. Silne emocje mogą wyrażać się również w szerokim rozwarciu źrenic. Nie wyciągajmy jednak zbyt pochopnych wniosków, gdyż możemy mieć do czynienia ze zwykłe reakcją na niskie natężenie świata. Intensywne wpatrywanie się w innego zwierzaka lub w człowieka towarzyszy postawie grożenia i agresji. Z drugiej jednak strony może wyrażać silne przywiązanie do opiekuna. Ponadto bywa też oznaką zwykłej ciekawości. Kocie wargi, zęby i język Unoszenie warg i obnażanie zębów możemy interpretować jako groźba. Zależenie od okoliczności i innych elementów mowy kota (wydawane dźwięki, mimika i postawa ciała) może być to groźba, której towarzyszy wściekłość albo strach. Oczywiście zwierzak odsłania zęby także podczas ziewania. Co ciekawe takie zachowanie kota może być zwykłą reakcją na zmęczenie lub niedotlenienie, ale bywa również objawem stresu. Charakterystycznie kłapanie zębami, które nierzadko obserwujemy u kota wpatrującego się w ptaki za oknem, jest objawem łowieckiego podniecenia. Futrzak chętnie schwytałby zdobycz, ale może jej dosięgnąć. Gdy kot unosi wargi, jakby był czymś zniesmaczony, w rzeczywistości wyczuł przyjemny dla niego zapach kocich feromonów płciowych. Oblizywanie warg natomiast może być przejawem niepewności, zaintrygowania i wewnętrznego rozdarcia. Oczywiście takie zachowanie kota może również sugerować, że nasz pupil jest najedzony i/lub chce się umyć. Kocie wąsy Kocie wąsy to tak naprawdę wyspecjalizowane włosy czuciowe, które prawidłowo nazywamy wibrysami. Wibrysy pomagają futrzakowi orientować się w przestrzeni i poznawać otoczenie, dlatego skupiając na czymś uwagę, zwierzak kieruje je do przodu. Gdy kot jest zdenerwowany lub zagubiony może wąsami nerwowo poruszać. W złości czy w strachu natomiast zwykle futrzak mniej lub bardziej przyciska wibrysy do policzków. Zrelaksowany swobodnie rozkłada je na boki. Co nam mówi zachowanie kota? Uważnie obserwując zachowanie kota możemy wiele dowiedzieć o tym, co „mu w duszy gra”. Bierzemy tu pod uwagę takie elementy kociego języka, jak postawę ciała, ruchy głową, ruchy i ułożenie ogona czy ruchy łap. Co mówi nam ta mowa ciała kota? Postawa ciała kota Wyprostowane nogi, ciało wygięte w łuk, uniesiony ogon i zjeżona sierść to typowa postawa obronna, której towarzyszy mieszka lęku i wściekłości. W ten sposób kot podświadomie stara się wyglądać na większego i groźniejszego niż jest w rzeczywistości, by wystraszyć przeciwnika i uniknąć walki. Przykucnięcie i kulenie się towarzyszy silnemu lekowi. To również obronne zachowanie kota, ale w tym przypadku zwierzak stara się przekonać wroga, że mu nie zagraża. Z kolei kot agresywny i pewny siebie będzie trzymał grzbiet wyprostowany. Tak samo zachowuje się kot rozluźniony, ale ten nie stoi lub porusza się tak sztywno na łapach, jak zwierzak w postawie grożenia. Koci ogon Zrelaksowany kot najczęściej nosi ogon lekko opuszczony lub ułożony na linii z kręgosłupem. Inaczej niż u psów, u kotów ogon wysoko uniesiony sygnalizuje przyjazne zamiary. Chyba że towarzyszy mu wygięcie grzbietu – to postawa grożenia podszyta lękiem. Podobnie jest z podkulaniem ogona. U psów to oznaka uległości, u kotów natomiast takie zachowanie towarzyszy agresywnemu grożeniu. Nerwowe machanie ogonem – wbrew stereotypom – wcale nie musi świadczyć o złym humorze kota. W rzeczywistości jest to zewnętrzny przejaw wewnętrznego konfliktu przeciwstawnych emocji. Jedną z nich może być gniew, ale nie musi. Równie dobrze może być to lęk i ciekawość. Im silniejszy konflikt, tym szybsze ruchy ogona. Kocie „baranki” i ocieranie się Każdy koci opiekun zna to zachowanie kota: słynne „baranki”, czyli szturchanie i ocieranie się głową. To oczywiście sygnał kociej sympatii; przejaw braku agresji i sposób na łagodzenie agresji u silniejszych osobników. Takie ocieranie ma również inne znaczenie. W ten sposób zwierzak zostawia swój ślad zapachowy. Na kocich policzkach bowiem znajdują się gruczoły zapachowe, które wydzielają kocie feromony. To substancje zapachowe, które służą komunikacji wewnątrzgatunkowej. Koty ocierają się nie tylko głową, ale również całym ciałem, często o nasze nogi. W ten sposób futrzaki zwykle witają swoich opiekunów. Jest to więc przejaw sympatii – podobnie jak w przypadku „baranków” – służy wymianie zapachów, które w życiu naszych mruczących czworonogów ważną rolę. Lizanie po twarzy, rękach i po włosach, a czasami lekkie podgryzanie Takie zachowanie kota jest również przejawem sympatii i służy zacieśnianiu więzi społecznych. Delikatne chwytanie naszych rąk czy policzków zębami, choć możemy je opacznie zrozumieć, również odzwierciedla kocią miłość. Kładzenie się na plecach i nadstawianie brzucha To zachowanie kota znane jest każdemu kociarzowi. Rozkoszne rozkładanie się na plecach i pokazywanie brzucha oczywiście ma pozytywne znaczenie – zwierzak jest rozluźniony, a nierzadko chętny do zabawy. Uważa się, iż jest to przejaw dużego zaufania kota do opiekuna. Nie zawsze jednak oznacza, że futrzak chce być głaskanym po brzuchu. Ugniatanie kolan, poduszek czy posłania Rytmiczne ugniatanie kolan opiekuna lub legowiska nazywamy mlecznym krokiem, a to dlatego, że w ten właśnie sposób ssące kocięta pobudzają gruczoły mleczne matki do produkcji pokarmu. Ugniatanie łapkami opiekun lub posłania w wydaniu kotów dorosłych oznacza, że są one w danej chwili spokojne i szczęśliwe – tak, jak wtedy, gdy leżały obok matki. Wydawane przez kota dźwięki Wydawane przez nasze futrzaki dźwięki nie są elementem tzw. mowy ciała kotów, ale niewątpliwie również służą komunikacji wewnątrz i zewnątrzgatunkowej. I odgrywają w tym ważną rolę! Dlatego trzeba o nich również opowiedzieć. Kocie miauczenie Najbardziej charakterystyczny dźwięk wydawany przez koty – miauczenie – ma wiele znaczeń. Bywa wyrazem samotności, bólu, wołaniem opiekuna, prośbą o kontakt fizyczny lub pokarm itd. Niezwykle interesującym jest to, że dorosłe koty wykorzystują miauczenie . Jeszcze ciekawszym jest fakt, że częstotliwość wydawanych przy miauczeniu dźwięków odpowiada częstotliwości dźwięków płaczącego ludzkiego dziecka. Dlatego tak trudno nam się oprzeć proszącemu miauczeniu naszych pupili. W kontaktach wewnątrzgatunkowych miauczenie wykorzystywane jest najczęściej między matką i jej dziećmi. głównie w kontaktach z człowiekiem Kocie mruczenie Kocie mruczenie nie jest tylko wyrazem zadowolenia u naszych pupili. Koty mruczą w różnych sytuacjach; również wtedy, gdy są chore lub umierające. Znany brytyjski zoolog i behawiorysta Desmond Morris uważa, iż mruczenie należy interpretować jako i potrzebę czyjejś bliskości lub pomocy. pragnienie przyjaznego kontaktu Syczenie i prychanie Te elementy języka kota są przejawem biernej agresji, formą samoobrony. W ten sposób koty starają się wystraszyć silniejszego przeciwnika i uniknąć walki, w której mogłyby zostać okaleczone. Wspomniany wyżej Desmond Morris uważa kociesyczenie za formę – syczący futrzak naśladuje węża, który jest bardzo niebezpiecznym drapieżnikiem. mimetyzmu, czyli naśladownictwa Zapachy jako element języka kotów Koci język obejmuje również mowę zapachów. Ta jednak dla nas jest w większości zupełnie niedostępna. Owszem czujemy zapach kociego moczu, ale na tym koniec. Tymczasem dla naszych pupili zapach niesie wiele ważnych informacji. Służy wabieniu partnera, znakowaniu rewiru, zacieśnianiu więzi społecznych itd. Koci język – trudny i łatwy jednocześnie Jak z powyższego wynika, mowa kociego ciała wcale nie jest tak prosta. Przy odrobinie Jednakże przy odrobinie wysiłku jesteśmy wstanie nauczyć się tej sztuki. Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, by nie interpretować każdego elementu kociego języka niewerbalnego bez uwzględnienia wszystkich innych. Pod jednym względem koci język niewerbalny przypomina mowę zwerbalizowaną.
dlaczego lepiej mieć kota niż męża